Bułgaria ogłosiła 13 marca stan wyjątkowy, który trwał dwa miesiące. W pierwszym kwartale liczba pozwoleń na budowę mieszkań spadła o 21,1%, a zakupów domów spadła o 6% rok do roku. Drugi kwartał będzie nieuchronnie jeszcze gorszy. Wielu ekspertów na szczeblu międzynarodowym i lokalnym twierdzi jednak, że konsekwencje nie będą tak wielkie, ani długotrwałe jak poprzedni kryzys finansowy. Międzynarodowe badania rynku mieszkaniowego pokazują, że większość wskaźników ekonomicznych gwałtownie spada w czasie kryzysów zdrowotnych, a następnie szybko odbija się po ich zakończeniu. Ocenime.bg to bułgarski portal ekonomiczny, który codziennie monitoruje rynek nieruchomości w Bułgarii. Ich algorytm oparty na sztucznej inteligencji filtruje fałszywe i zduplikowane aukcje, zbiera informacje o cenach, czynszach, czasie na rynku i nie tylko. W ten sposób gromadzi wiarygodne i aktualne informacje o ważnych zmianach na rynku nieruchomości w Bułgarii.
A oto jak Covid-19 wpłynął na bułgarski sektor nieruchomości do tego momentu:
Widzieliśmy najsilniejsze wskazanie tego, co dzieje się na rynku w dużym spadku podaży mieszkań. Liczba unikalnych ofert mieszkań na sprzedaż spadła o 53% w Bułgarii, po ogłoszeniu środków kwarantanny w kraju 13 marca. W wyniku tej ogólnokrajowej blokady, oglądania domów i mieszkań i oceny nieruchomości stało się niemożliwe. Pomimo szybkiej reakcji i adaptacji pośredników w obrocie nieruchomościami, którzy wprowadzili szersze wykorzystanie wycieczek 3D i podpisu dokumentów online, transakcje w tym okresie prawie nie istniały. Spadek był podobny na bułgarskich rynkach metropolitalnych. Największy spadek podaży odnotowano w Sofii na poziomie 60%, a następnie w Starej Zagorze na poziomie 58%. W Płowdiwie, Warnie i Burgas liczba transakcji spadła o połowę. Oferty wynajmu również spadły, ale w mniejszym stopniu. W 6 dużych miastach w Bułgarii podaż mieszkań na wynajem spadła o 21% od początku kryzysu Covid-19. Stara Zagora ucierpiała najmocniej ze spadkiem o 39% w porównaniu z poprzednim okresem. W Sofii liczba ofert spadła o 20%, w Płowdiwie o 25%. Burgas było jedynym dużym miastem, które odnotowało niewielki wzrost ofert wynajmu, na poziomie 4%. Najemcy i kupujący w tym okresie są w zawieszeniu. Wraz z ogłoszeniem kwarantanny, wycieczki do domu zostały wstrzymane. Zarówno najemcy, jak i kupujący weszli w tryb oczekiwania. Powodem tego jest, nie tylko trudny proces znalezienia nowego domu, ale także ostrożność kupujących, niepewnych stabilności swoich dochodów. Ilość transakcji została odzyskana już w maju, jak również zainteresowanie kupujących, ale decyzje o zakupie są nadal na trochę niższym poziomie.
Ceny mieszkań w Bułgarii spadły o 3% na początku sytuacji nadzwyczajnej. Jednak patrząc na pierwszą połowę 2020 roku, ceny mieszkań pozostały stabilne w Sofii i Płowdiwie, dwóch największych miastach w kraju. Około jedna trzecia kupujących, zwłaszcza tych, którzy korzystają z kredytów hipotecznych na zakup domu, wycofała się z zakupu. Kupujący, którzy są nadal aktywni, proszą o poważne obniżki cen – aż o 30% od ceny wywoławczej. Jednak, w ogóle sprzedawcy nie spieszą się z niższymi cenami w tym momencie. Nie mają pilnej potrzeby sprzedaży, a ceny wywoławcze poniosły jedynie niewielki spadek. Miasta na bułgarskim wybrzeżu Morza Czarnego odnotowały większe obniżki cen. W Burgas nastąpił spadek o 4%, podczas gdy w Warnie ceny wywoławcze spadły o prawie 6% podczas blokady. Jeśli chodzi o negocjacje sprzedaży domu podczas pandemii, niektórzy agenci nieruchomości mówią, że domy są sprzedawane o 5% niżej od ceny wywoławczej, podczas gdy inni idą w dół aż o 15%. Nabywcy zgadzają się na to, że wysokiej jakości domy z dobrą lokalizacją sprzedawane są bez obniżenia ceny i w ciągu kilku dni, nawet podczas blokady. Czynsze odnotowały szybszy i ostrzejszy spadek cen w porównaniu ze sprzedażą, ponieważ są one bardziej płynne. Według naszych danych, w pierwszym miesiącu kwarantanny czynsze spadły o 9% w całym kraju. Największy spadek czynszów odnotowano w Burgas o -6%, a następnie w Sofii -4%. W Płowdiwie ceny wynajmu spadły tylko o 1%, a w Warnie o 0,5%. Wielu właścicieli złożyło specjalne oferty na okres blokady. Według niektórych agencji, ceny wywoławcze zostały obniżone o 15% podczas negocjacji. Jeśli chodzi o wyższy segment, nie wszyscy właściciele są gotowi obniżyć ceny. Wielu Bułgarów, którzy pracowali za granicą, wróciło do kraju i szuka takich domów Ciekawym trendem jest wejście domów Airbnb na rynek wynajmu długoterminowego. Te domy są zwykle bardziej luksusowe. Niektórzy gospodarze Airbnb w stolicy sprzedają nawet swoje mieszkania ze względu na nieprzewidywalność sezonu turystycznego.
Wpływ średniookresowy zależy od tego, jak gospodarka światowa poradzi sobie w najbliższych miesiącach. Według Eurostatu PKB Bułgarii w 2020 r. zmniejszy się o 7,2% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Branża restauracyjna i hotelarska to dwa główne silniki napędzające bułgarską gospodarkę. Ponieważ zostały one poważnie dotknięte pandemią, nieuchronnie wpłynie to na ogólną konsumpcję. Bułgaria jest dużym importerem, a kraj korzysta z niższych cen surowców, zgodnie z Georgi Angelov, starszy ekonomista w Open Society Institute. Ceny energii drastycznie spadły, co pomaga w produkcji. Ogólnie rzecz biorąc, większość ekspertów podaje tę samą prognozę – jeśli nie będzie silnej wtórnej fali choroby, gospodarka prawdopodobnie wróci do zdrowia w rozsądnym tempie. Początkowy szok Covid-19 wydaje się ochłodzić rynek nieruchomości, ale bez poważnego wpływu na ceny. Podaż i popyt również szybko się odbudowują. W ciągu ostatnich trzech miesięcy rynek przesunął się z rynku sprzedającego na rynek kupującego. Wraz z usunięciem środków związanych z Covid-19, rynek nieruchomości w Bułgarii ma powrócić do normy, a niektórzy nawet przewidują boom w przyszłych transakcjach. Agenci nieruchomości pozostają optymistycznie nastawieni i mają nadzieję na pracowite lato, ale czerwiec naznaczony jest jeszcze większą liczbą nowych przypadków i groźbą przywrócenia ograniczeń. Długotrwałe środki kwarantanny mogą prowadzić do trwałego zamknięcia działalności i wyższego bezrobocia, co będzie miało poważne konsekwencje dla mieszkalnictwa.
Kupujący chcą teraz kupować za gotówkę. Mieszkają przede wszystkim na wsi, gdzie mogą sobie na to pozwolić. W Sofii 36% transakcji w nagłych wypadkach były finansowane przez banki, zgodnie z Address nieruchomości. Przed pandemią 60% kupujących w Sofii korzystało z pożyczek na sfinansowanie zakupu domu. W ubiegłym roku największą część nabywców domów to byli tzw. milenialsi, ale ten nowy trend szybko się odwrócił. Aktywni nabywcy mają dziś około 50 lat lub więcej.
A jakie są obecnie ceny na rynku nieruchomości nadmorskich, można zobaczyć w ofercie firm pośredniczących w zakupie apartamentów i mieszkań na wybrzeżu Morza Czarnego: np. www.nieruchomoscibulgaria.pl